Jakie zauważyliście reakcje przechodniów?

Ja na początku się wstydziłem wyjeżdżać na miasto na Solowheel, ale ku mojemu zdziwieniu reakcje były pozytywne, nawet ludzi starszych!!!

Przykłady, jakie utkwiły mi w pamięci:

[starsi panowie] Takie coś to by mi się przydało!

[matka do małego syna] Patrz, patrz, pan na walizce jedzie!

[dwóch młodych facetów do siebie] - Ty, patrz jakie zajebiste! - No ja wiem co to jest

[blondynka po zatrzymaniu mnie] To jest na paliwo czy jak? Można na tym jeździć w szpilkach? Czemu nie rower?

Zresztą częste pytanie pada "na co to jeździ". Nie wiem czy ludzie są tacy głupi czy naprawdę ktoś w tych czasach jeszcze nabiera się na silniki spalinowe i myśli, że jakakolwiek przyszłościowa rzecz mogła działać na takim silniku. Albo czy jakikolwiek silnik spalinowy byłby tak cichy i mieszcząc się między nogami miał takie osiągi.
Albo gdzie tu miałaby być skrzynia biegów?

Jedyne co mi się wtedy nasuwa na myśl to ten filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=Nn__9hLJKAk

Dalej:

[dwóch facetów] - Ty, patrz! - No ja już go widziałem

Wiele też reakcji, kiedy np. ludzie mnie kompletnie zatrzymują i pytają co to za sprzęt, na co to jedzie, ile kosztuje, jak się na tym utrzymać itp.
I na razie nie wiem co odpowiadać, mówię że to ma elektryczny silnik w środku, żyroskopy i to taki jeżdżący jednokołowiec, a fachowo elektryczny monocykl

Zainteresowanie jest ogromne, ludzie zaczną kupować dzieciakom na komunię ten sprzęt. Nikt nie może uwierzyć w prędkość i zasięg.

Myślę, że największym problemem jest mała świadomość ludzi na temat tych pojazdów i dlatego tak mało ich jeszcze jeździ. Cena to sprawa drugorzędna, bo przecież można kupić jakiś tam sprzęt już w cenie roweru.

u mnie tez sporo tego bylo
'fajne fajne' albo 'jak to sie na tym jezdzi?'
'pilota ma pan w telefonie?'
najczesciej jednak jest 'ile takie cos kosztuje', jakby nie mogli sobie qrde sprawdzic

Hehe,
Szczerze pisawszy, to ja miałem podobne reakcje jak wyżej, ale najbardziej mi utkwiła reakcja, a zarazem wypowiedź:
Panie, a przedłużacz panu nie skończy się???

Doskonałe jojonny, uśmiałam się szczerze

Przyznam, że i ja czułam się trochę nerdem wyjeżdżając pierwszy raz 'między ludzi'. I nadal gdzieś tam mam to uczucie z tyłu głowy, choć faktycznie większość reakcji jest generalnie pozytywna co na dłuższą metę leczy z tego kompleksu. Ludzie reagują z reguły spontanicznie zaciekawieniem i entuzjazmem (jedna brzydka reakcja podpitych gentlemenów spotkała mojego męża, ale jak do tej pory to wyjątek i oby tak zostało). Ludzie, często starsi, ale generalnie to całe spektrum wieku zaczepiają i pytają o szczegóły - jak to jeździ, jaki zasięg, czy trudno się nauczyć, ile kosztuje itp itd, to co już znacie.
Natomiast można powiedzieć, że relacje społeczne z nieznajomymi znacznie nam się rozwinęły od czasu posiadania 9b1. Nie podejrzewałam nawet wcześniej Polaków o taką wylewność w stosunku do obcych, miałam nas za naród bardziej zamknięty w sobie. Bocik zmusił mnie do zmiany poglądów.
Natomiast dzieci pytają ZAWSZE gdzie kupiłam. HA! żadnych dodatkowych pytań , żadnych wątpliwości - od razu do rzeczy

Witamy na forum

Dzieci są najlepsze, interesuje ich tylko konkret

Wkurzające jest jak pytają ludzie "ile to kosztuje", jakby sami nie mogli sobie sprawdzić A na resztę pytań chętnie odpowiadam, tylko już mi się czasami nudzi i zacznę się nabijać mówiąc wszystkim, że w środku mojego NB1 jest mini reaktor jądrowy
Zresztą z funkcją LED "breathing" tak to właśnie wygląda

Co do zwiększania relacji społecznych to owszem, to prawda

Z ostatniego tygodnia:
'Ty! patrz, babka na odkurzaczu zasuwa!!!'
/jacyś nowocześni chyba byli, bo jedyny odkurzacz, który ma taki kształt to iRobot i pokrewne /

Ok, biorąc pod uwagę fakt, że jazda na kółku od początku kojarzy mi się z lataniem, to uznajmy po prostu, że jestem upgreadowaną wersja wiedźmy i wszystko się zgadza ;D

Na wstępie witam, trafiłem tu z polecenia grazy.
U mnie przez dwa dni przede wszystkim pytania: za ile, jak szybko, jak daleko i w ogóle jak to się nazywa. W sumie, będąc operatorem drona i ogólnym gadżeciarzem, zdążyłem się już przyzwyczaić

To co piszecie idealnie opisuje ten filmik
https://youtu.be/fViwNJSoOwU
Co prawda dotyczy hoverboardów ale to podobny wynalazek